Mi osobiście film bardzo się spodobał. Strzałem w dziesiątkę było obsadzenie Edvarda Asnera w
roli ,, dobrego papieża Jana,,. Naprawdę bardzo przypominał go z wyglądu, jak również
przekonowująco odtworzył jego rolę. Zanim film wyemitowano wieczorem dnia 23
kwietnia(chyba to był ten dzień, ale mogę się mylić.) na...