Matthew McConaughey od pięciu lat i filmu "Dżentelmeni" nie był widziany na dużych ekranach. Teraz ma się to zmienić. Aktor właśnie negocjuje warunki kontraktu do filmu "The Lost Bus". Tragiczny pożar i bohaterska opowieść o walce o przetrwanie
"The Lost Bus" powstanie dla
Apple Original Films. Producentką filmu ma być Jamie Lee Curtis, która z projektem jest związana od dwóch lat.
Film opowie prawdziwą historię, którą spisała Lizzie Johnson w książce
"Paradise: One Town’s Struggle to Survive an American Wildfire". Scenariusz przygotował
Brad Ingelsby ("
Mare z Easttown").
Posadę reżysera negocjuje Paul Greengrass, którego ostatnim filmem pozostają "Nowiny ze świata" z 2020 roku. Akcja
"The Lost Bus" osadzona zostanie w czasie najtragiczniejszego w skutkach pożaru w historii Kalifornii. W 2018 roku w wyniku pożogi całkowicie zniszczone zostało miasteczko Paradise. W tragedii zginęło 85 osób.
Matthew McConaughey wcieli się w kierowcę szkolnego autobusu, który wraz z nauczycielką podjął ryzykowną próbę uratowania wypełnionego dziećmi autobusu z rejonu ogarniętego ogniem.
Ostatnie projekty Matthew McConaugheya
Po raz ostatni w kinie Matthew McConaughey był widziany w filmie "Dżentelmeni". Nie znaczy to jednak, że w ostatnich latach próżnował.
Pracował jednak przede wszystkim przy animacjach. W kinach jego głos usłyszeliśmy w filmie
"Sing 2", a w domach w serialu
"Agent Elvis", gdzie użyczył głosu głównemu bohaterowi.
Zwiastun filmu "Dżentelmeni