Zawsze jestem pod wrażeniem Pani Gensec. Stanowcza, czasem surowa, ale i bardzo opiekuńcza. A przy temu taka delikatna i śliczna. Filmy z żandarmami to nieustanne gagi, śmieszne dialogi, jednym słowem przednia zabawa. To w tym odcinku scena z rozbrajaniem bomby. A jazda siostry przełożonej! Jak oni to kręcili? I tekst: "Wysiadajcie panowie. Amen!"
Można jeszcze dodać że równolegle do serii o żandarmach kręcono równie genialnego Olsena. Co to było za kino!
Oni nie kręcili tego jak siostry jeżdżą (to jest zmontowane w studiu), a jazdę po drogach no cóż, jeździli kaskaderzy. Pozdrawiam