10/10
Jak prawie każdy film ze Skandynawii: po prostu świetny. Ulrich Thomsen przechodzi samego siebie, jedyne do czego można się przyczepić do gra Afgańców i może trochę gra Jannika jak dla mnie, ale jako całokształt świetny. Coś jest w mentalności Duńczyków że świetnie potrafią przedstawić trudne życiowe sytuacje, bez nadmiernego epatowania emocjami ale bardzo przekonująco. Polecam.