Musze przyznać że po raz pierwszy w filmie bałem się aktora.Robert de niro zagrał te rolę
zajebiscie,aż mi sie przypomniała sytuacja u kolegi,brawa dla roberta,zagrał idealnie tę rolę.
Nie chce niczego dowodzić ale "sytuacje u kolegi" znane są psychologom/lekarzom/socjologom od lat :)