jeśli chodzi o rolę Zorra. Mogę wyrażać się o Nim w samych superlatywach. Szkoda tylko, że zmarł zapomniany
Już któryś raz w ciągu życia mam fazę na disneyowskiego Zorra. I za każdym razem tak strasznie smuci mnie myśl, że człowiek, który grał moją najulubieńszą wersję Diega de la Vegi zmarł, zanim się w ogóle urodziłam. Dziwne i przykre uczucie.
Uważam że ten facet mógłby zrobić na pewno kilka fajnych filmów i być gwiazdą rozmiarów Tony'ego Curtisa. Szkoda że miał ich tak mało ale napewno zostanie w pamięci widzów jako NAJLEPSZY ZORRO!
Oczywiście doceniam starania Antonio Banderasa... ale to nie to samo ;}
Rola w serialu Disneya p.t. „Zorro”
NAJWIĘKSZYM WYZWANIEM W ŻYCIU
GUY'A WILLIAMSA
autor: Dick McKay (Publicity Director, Walt Disney)
lata 50/60te (?)
To było kilka lat temu. Studio Walta Disney'a w Burbank (Kalifornia) poszukiwało aktorów do swojego nowego serialu p.t. „Zorro”. Na castingu pojawił się Guy...